SCM Music Player

poniedziałek, 2 lipca 2012

Rozdział 40


- Przynajmniej z nimi się trochę z ciebie ponabijam… xd
Nathan już nic nie odpowiedział. Nathan szedł za mną, złapał mnie w pasie i upadłam razem z nim na kanapę.
- Nathan !
- No co ?
- Nic !
- Nathan ty bez Lauren to żyć nie możesz. - skomentował Jay, widząc jak mnie posadził na swoich kolanach i trzymał mocno za brzuch.
- To prawda, ona jest moim Tlenemlauren ( xd ).
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
- Moja Lauren. - Nathan się do mnie mocno przytulił
- Tobie już kompletnie odbija.
- Dzięki. - uśmiechnął się z ironią
- Nie ma za co, stwierdzam fakty. 
- Lauren oglądamy dzisiaj jeszcze jakiś film ? - Nathan 
- Możemy, tylko proszę nie komedię. 
Chłopacy wybuchli głośnym śmiechem. 
- O co wam chodzi ? - zapytałam 
- Ty oglądałaś z nim komedię ? - zapytał Seev 
- No tak. - byłam kompletnie zdezorientowana 
- Jak ty z nim wytrzymałaś ? My z nim nie oglądamy komedii, bo on nie umie się na nich zamknąć. 
- No jakoś wytrzymałam, chociaż ledwo, ledwo. 
- Podziwiam Cię normalnie, że przeżyłaś. - zaśmiał się Siva 
- To jak nie komedię, to może horror ? - zaproponował Nath 
- A niby dlaczego horror, a nie na przykład thriller ? - zapytałam 
- Bo ty się boisz na horrorach, a ja cię lubię przytulać. - Nath zamrugał brwiami 
- Lauren nie zgadzaj się. On będzie cię obmacywał. On robi to specjalnie. - zaśmiał się Max  
- No, nie zgadzam się na obmacywanie mnie. - wystawiłam język Nathanowi 
- No wejście zatkajcie te swoje mordy, bo przez was Lauren nie pozwoli mi się do niej poprzytulać. 
- To wyjdzie z korzyścią dla Lauren. - Seeev 
- Skoro nie umiecie wybrać filmy to ja wam coś wybiorę. - zaproponował Jay 
- W takim razie co proponujesz ? - Lauren 
- Kubusia Puchatka sobie obejrzyjcie. - Jay 
- Tak Jay to świetny pomysł… Może obejrzymy jeszcze Gumisie, Smerfy, albo Muminki… - Nathan 
- Super, ja z chęcią obejrzę. - Lauren 
- Lauren możemy się pobawić w Kubusia. - Nath zamrugał brwiami 
- Boże, ja się go boję, a on chcę dzisiaj ze mną spać. 
- Hahaha, bój się, bój. Już raz cię dzisiaj wystraszyłem. 
- Naprawdę musisz mi przypominać ? 
- Co on ci zrobił Lauren ? - Jay 
- Chciał żebym dostała zawału.  
- No ej no, miałem na myśli, że ja będę misiem, a ty prosiaczkiem i będziesz się do mnie przytulać… - Nath 
- Nie chcę się z tobą bawić w żadnego Kubusia Puchatka, a jak tak bardzo chcesz to pobaw się albo z Jayem, Maxem lub Sivą, bo z tego co wiem to prosiaczek to facet. 
- Ja z nimi nie chcę się bawić, zresztą oni tez nie będą chcieli. 
- To masz problem, to co wreszcie z tym filmem ? 
- Nie oglądamy nic, tylko od razu idziemy spać. 
- Mi pasuje. 
- No to w takim razie Lauren my idziemy lulać ! - Nathan