Nathan wybrał sobie jedne z moich butów i je założył.
- Kurde trochę za małe, ale trudno mogą być. - Nath
- Fajnie ci w nich. - zaśmiałam się
- Wiem.
Po chwili do pokoju wleciała Ana z kilkoma swoimi sukienkami.
- Dobra, przymierzaj może coś będzie pasowało, ja jestem trochę grubsza od niej. - Ana
- Tak o niewiele, nawet tego nie widać. - powiedział Nathan
Nathan przymierzył sukienkę Any, w którą jakoś o dziwo się wcisnął, ale ledwo ledwo.
- No, pasuje. - ucieszył się Nathan - Bo mam już dość tego mierzenia.
- Dobra Nathan teraz możesz zobaczyć efekt końcowy.
Nathan przejrzał się w dużym lustrze.
- No to teraz możesz z nami poplotkować jak to dziewczyny. - śmiałyśmy się z niego i nie mogłyśmy przestać
- Dobra wy macie ze mnie niezły ubaw, ale chłopakom się nie pokażę.
- Chyba już za późno… - skrzywiła się Ana
Gdy nagle do pokoju wpadł Tom.
- Jak to za późno ??? - zapytał
- No, bo jak poszłam po sukienki, to zaszłam do chłopaków i powiedziałam, że mają przyjść za około 5 minut… - przyznała się Ana
- Zabiję… - Nathan się wkurzył
- I tak właśnie jestem… - powiedział Tom
- Poznaj naszą nową koleżankę Nathalie.
- Nathan nie wiedziałem, że jesteś babą… - Tom
Krzywo na niego spojrzałyśmy z Aną.
- Znaczy się kobietą. - poprawił się Tom - Stary współczuję, nieźle cię urządziły. - zaśmiał się Tom
- Ale on się zgodził. - powiedziałam
- Tak właśnie zgodziłem się, bo nie chciały mnie wtajemniczyć w swoje rozmowy, no ale teraz…
- No to dlatego się tak do mnie przytulałeś, łapałeś za kolano… , a ja o niczym nie wiedziałem - zaśmiał się Tom
- Ej, to ty chciałeś brać ze mną ślub w Vegas. - Nath
- Bo zacząłem się tego domyślać, że jesteś kobietą.
- Wy jesteście pojebani…. Oczywiście pozytywnie. - powiedziała Ana
- Tak wiemy i my was też kochamy dziewczynki. - powiedzieli
- Ja też tak chcę… zawsze chciałem posłuchać o czym dziewczyny gadają tak godzinami… - Tom
- To masz szansę się przekonać, jak dasz im zrobić z siebie kobietę… - Nath
- No to skoro tak, to się zgadzam. - Tom
- Nie już dzisiaj z nikogo nie robimy dziewczyny, idź teraz sobie z tąd, bo muszę z nią pogadać.
- Ej czekaj. Zróbmy naszej Nathalie zdjęcie. - Lauren
- Okey. - Ana
- O Boże wyglądam jak jakaś Tap Madl. - Nath
- Tak, a my ci teraz nasza top modelko robimy sesje zdjęciową. - Lauren
- Do Tap Modl to ci jeszcze daleko złotko. Dobra, a teraz już na serio wyjazd mi stąd. - Ana
- Ale zapomniałyście o mnie, o Nathalie ? - Nath
- Ale z tobą nie chcemy gadać, zrozum nas Nathalie.
- Okey. A zmyje mnie ktoś ? - spytał Nath
- Jasne chodź ze mną.
Ja bym go chciała zobaczyc xd
OdpowiedzUsuńAle rozjebałaś mnie tym
- No to dlatego się tak do mnie przytulałeś, łapałeś za kolano… , a ja o niczym nie wiedziałem - zaśmiał się Tom
- Ej, to ty chciałeś brać ze mną ślub w Vegas. - Nath
- Bo zacząłem się tego domyślać, że jesteś kobietą.
No padłam xd
zajebiste
czekam na nexta
pisz szybko ;**
<333
Normalnie leżę i pokłony biję ;)
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział:]
Czekam na następny:*
Jezu, znowu to samo...
OdpowiedzUsuńweź naucz się pisać, bo te twoje wypociny to nawet opowiadanie nie jest.
ale wiesz, że istnieje coś takiego jak jakiś opis uczuć czy tam wydarzeń a nie tylko dialogi, czy trzeba ci o tym powiedzieć?
popieram ;)
Usuńmogłabyś przynajmniej się trochę wysilić, bo jak porównać to do reszty rodzinki, to ty jesteś na poziomie przedszkola..
chociaż, może własnie taki masz poziom...
Naprawdę chcesz się kłócić ??? xd
UsuńFajnie tak pisać z anonima co nie ??? ;p
Jak się nie podoba to nikt nie każe tego czytać ;p
Proste prawda ? A może to ty jesteś na poziomie przedszkola, co ? xd
A poza tym to ten cały dialog tej sytuacji powinien być w jednym rozdziale, ale nie chciało mi się tyle pisać więc opisałam go w kilku rozdziałach. W następnych będzie trochę więcej uczuć, mniej dialogów, bo chciałam dać coś śmiesznego, a nie tylko samą miłość, a tego nie dało się wyrazić przez nic innego niż dialogi ;)
A i jeszcze jedno zastanawiam się czy nie rzucić tego opowiadania i nie zacząć pisać takiego o Justinie Bieberze, już kiedyś takie pisałam i jakoś nikt nie krytykował. Także przemyślę tę opcję ;) Wtedy nie będziesz już tego musiał czytać. ;p
UsuńJakiś idiota to pisał . Nawet się nie waz sie tego konczyc . :* Zazdrosci ci i tyle. :D
UsuńNie skończę ;)
UsuńDzięki Peace ;***
<333
- No to dlatego się tak do mnie przytulałeś, łapałeś za kolano… , a ja o niczym nie wiedziałem - zaśmiał się Tom
OdpowiedzUsuń- Ej, to ty chciałeś brać ze mną ślub w Vegas. - Nath
- Bo zacząłem się tego domyślać, że jesteś kobietą.
Tym mnie normalnie rozwalilas. Nie moge się pozbierać. :D
Chętnie zobaczyłabym Nathana w roli damskiej . :)
Kocham twoje opowiadanie . :*
Pisz szybko następny <33
ja pierdziele ale się ulałam z tego xd
OdpowiedzUsuńzajebisty czekam na next ;)
kocham cie <3 ;****
nie no geniusz :) nie przejmuj sie tym palanten będzie good :* czekam na nexta
OdpowiedzUsuńA jeśli ktoś by chciał to zapraszam d mnie >> http://fanficothewanted.blogspot.com/
Super :)
OdpowiedzUsuńnormalnie leżę ze śmiechu