SCM Music Player

sobota, 5 maja 2012

Rozdział 36


Poszliśmy z Nathanem na salę.
Zaprezentowałam mu swój taniec, gdy skończyłam Nathan stał z otwartą buzią.
- Łał… Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem.
- Miło mi to słyszeć i cieszę się, że ci się podobało.
- I to jeszcze jak mi się podobało. Zatańczymy razem ?
- Jasne.
Tańczyliśmy z Nathanem dość długo i przyznam, że świetnie tańczył.
Potem poszliśmy do mnie do pokoju.
Nathan zaproponował, żebyś obejrzeli jakiś film. Ja z chęcią się zgodziłam.
Nathan poszedł do siebie i przyniósł jakieś filmy.
Włączyliśmy jeden z nich, była to komedia.
Z Nathanem nie dało się oglądać tego filmu, no w końcu co się dziwić ? Komedia plus Nathan równa się film nie do obejrzenia. On mnie cały czas rozśmieszał.
- Nathan zamknij się już.
- Ale ja nie mogę.
- A co mnie to obchodzi ? Jak nie zamkniesz tej buzi to ci ją zaraz zaknebluję. - zaśmiałam się
- Dobra już, dobra. - i znowu wybuchnął śmiechem
- O Jezusie. - westchnęłam
Było jakoś po północy, a Nathan na mnie przysypiał, ale obudził się, gdy do mojego pokoju weszła zadowolona Ana...
- O Ana nareszcie jesteś. Uratujesz mi życie ? - zapytał Nathan
- Czyli, że co ? - spytała z lekka zdezorientowana
- Masz biały lakier do paznokci ?
- Mam. - Ana popatrzyła na niego pytająco
- Pożyczysz ?
- No, chodź ze mną.
Nathan zadowolony z lakierem poleciał do siebie, a do mnie przyszła Ana.

________________________________________________________
To tak, dziękuję wam za ponad 8000 wyświetleń ;* <3 i za wsze
komentarze ;***
Rozdział dedykuję Julce, która pomagała mi z pisaniem tego rozdziału i kolejnego ;* <3,
Paoli, której bardzo dziękuję, że się nie poddała i nie usunęła bloga ;* <3,
Anku za twoje boskie komentarze ;* <3 oraz Chocopandzie ;* <3

7 komentarzy:

  1. Normalnie Dosko hehe znaczy Bosko ;)
    A on znowu z tym lakierem.. o Jezusie... ;D
    Ciekawe co Ann sobie pomyślała hehehe
    "- Nathan zamknij się już.
    - Ale ja nie mogę."
    LoL
    Kocham Twoje opowiadanie i Ciebie :***
    Dziękuje za dedyk Skarbie ;*
    Czekam na następny wspaniały rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział ! ;d
    dobrze że Nath dostał ten lakier xd
    dawaj następny ! chce sprawozdanie z randki ;p
    kocham cie <333 ;*****

    OdpowiedzUsuń
  3. haha ja na miejscu Any pomyslalabym ze chce sobie paznokcie pomalowac ^^
    super rozdzial , dzieki za dedyk kochana ;**

    btw zapraszam na mojego nowego fanfica http://wantedgirlsruntheworld.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. aaa dziękuję za dedyk <3 :*
    już się nie mogę doczekać następnego rozdzialiku ;] ;D
    a ten genialny, ale to dlatego, że ja ci pomogłam go wymyślić ^^ xd
    kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział :)
    zastawiam się po co Nathanowi ten lakier ? pewnie dowiem w następnym rozdziale , więc czekam niecierpliwie

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebiste <33
    Kocham twoje opowiadanie :]
    Pisz szybko następny :)
    Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  7. zaczepisty <33
    dawaj szybko nexta, już się doczekać nie mogę ;)
    masz super opowiadanie ^^

    OdpowiedzUsuń