SCM Music Player

wtorek, 27 marca 2012

Rozdział 23


Wypiliśmy swoje drinki i udaliśmy się razem na parkiet.
Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że Liam tak dobrze tańczy.
Przetańczyliśmy kilka szybkich piosenek i poszliśmy się napić, Liam zamówił dla nas kolejne drinki.
Wypiliśmy je i wróciliśmy na parkiet.
Teraz puścili jakąś wolną muzykę, więc Liam objął mnie w tali i tak tańczyliśmy.
Muszę przyznać, że było miło. 
Liam zaczął błądzić rękami po moich plecach. 
Tańczyliśmy tak wtuleni w siebie jeszcze kilka wolnych piosenek. 
Gdy zmierzaliśmy do stolika jakiś chłopak poprosił mnie do tańca, na co ja się zgodziłam. 
Liam powiedział, że zaczeka i usiadł przy stoliku. 
Jak już zmierzałam do stolika jakaś laska go wyrwała, więc szepnęłam mu tylko, że idę się przewietrzyć. 
Jak wyszłam na zewnątrz od razu poczułam się lepiej, w klubie było bardzo gorąco od czego zaczęła boleć mnie głowa. 
Przez chwilę zakręciło mi się w głowie i zrobiło słabo, więc postanowiłam usiąść na schodach. 
Nagle ktoś wyszedł z klubu, jak się okazało był to ten koleś co zemną tańczył. 
Usiadł koło mnie. 
-  Twój facet tańczy teraz z moją laską, więc… - zaczął się do mnie przybliżać, złapał mnie za ramiona i próbował przyciągnąć do siebie by mnie pocałować.
- Zostaw mnie !!! - krzyczałam i próbowałam się wyrywać, ale to było niezbyt możliwe, bo ten gościu był dość silny.
Jak się okazało całej tej sytuacji przyglądał się stojący Liam.
- Zostaw ją !!! - podbiegł i najnormalniej w świecie walnął tego gościa w twarz tak, że po chwili leżał na ziemi.
Wstałam, ale zakręciło mi się w głowie i upadłabym, gdyby Liam nie przytrzymał mnie. 
Na szczęście nie straciłam przytomności i mocno wtuliłam się w Liama.
- Co się stało ? - zapytał z troską w głosie
- Źle się czuje.
- To może chodźmy do domu ? - popatrzył na mnie
Ja tylko pokiwałam twierdząco głową.
Liam objął mnie ramieniem i trzymał tak przez całą drogę na wypadek, gdybym upadła.
- Chcesz się położyć ? - zapytał Liam, gdy weszliśmy do domu 
- Nie, nie chce mi się jeszcze spać.
- To idziemy do mnie ?
- Yhym.
- A jak się czujesz ?
- Już lepiej. - uśmiechnęłam się do niego
Usiedliśmy na łóżku Liama
- Liam... ja przepraszam, że zepsułam ci wieczór.
- Wcale go nie zepsułaś, jestem szczęśliwy, że mogłem spędzić go z tobą. Jesteś najwspanialszą dziewczyną na świecie...
- Obiecuję, że wynagrodzę ci to następnym razem i miło mi to słyszeć. - uśmiechnęłam się i lekko się zarumieniłam.
To co usłyszałam trochę mnie zdziwiło.
Nasze usta się do siebie zbliżyły. Dzieliły je już zaledwie milimetry...

_________________________________________________________
Nowy rozdział dodam raczej w piątek chyba, że uda mi się wcześniej. ;)

6 komentarzy:

  1. Wiesz jakie to jest chamskie przerywać w takim momencie ?!
    No ale cóż nie pozostało mi nic innego jak czekać na nexta ;D
    Pisz szybko i weny ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie zajebioza.! <3
    Następny..^^

    OdpowiedzUsuń
  3. jak romantycznie ;) boskie ;***

    OdpowiedzUsuń